Pobierz gry takie jak Kal Duty. Najlepsze darmowe strzelanki podobne do Call of Duty. Horror i strzelanka w jednym

Seria strzelanek wojskowych Call of Duty'a zyskał fenomenalną popularność zaraz po ukazaniu się pierwszej części w 2003 roku i pewnie utrzymuje zdobyte pozycje do chwili obecnej.

Co więcej, nawet jeśli wyjdziemy poza granice gatunku i zaczniemy mówić o grach komputerowych w ogóle, to CoD nadal pozostanie w czołówce zestawienia „najlepszych z najlepszych”. A głównym tego dowodem jest miejsce w pierwszej trójce lub piątce najlepiej sprzedających się gier w Europie i Ameryce Północnej, gdzie każda nowa część (a co roku linia Call of Duty udaje się pozyskać przynajmniej jedną nową grę) ma konsekwentnie uwzględniane od kilku lat z rzędu.

Jednocześnie jest część graczy, dość spora, która nie traktuje serii poważnie. Co więcej, nazywając ją monotonną i nieciekawą, stworzoną na zasadzie przenośnika taśmowego, dokąd żądny pieniędzy wydawca wysłał ją po około trzeciej lub czwartej części (tutaj opinie sceptycznych graczy są podzielone).

Oczywiście z taką oceną można długo i zawzięcie polemizować, odnosząc się chociażby do faktu, że w ramach Call of Duty istnieje obecnie kilka zupełnie odmiennych wątków fabularnych, poświęconych różnym konfliktom zbrojnym, z własne postacie i cechy rozgrywki, a także fakt, że gry te są tworzone przez kilku odrębnych deweloperów (Infinity Ward, Sledgehammer Games i inni), a zatem z definicji nie mogą być „jeden do jednego”. Ale nie zrobimy tego.

Nie będziemy w ogóle oceniać, która część społeczności graczy stoi po stronie prawdy, a jedynie przedstawimy Waszej uwadze kolejny wybór gier podobnych do Call of Duty. Mamy nadzieję, że uznasz to za przydatne.

11.Warface

Jedna z najpopularniejszych strzelanek sieciowych w krajach WNP, dystrybuowana w modelu free-to-play. Warface przenosi gracza do niedalekiej przyszłości, gdzie toczy się zacięta walka o wpływy pomiędzy kilkoma organizacjami paramilitarnymi.

Wybierając jedną z dwóch stron, gracz może wybrać jedną z czterech dostępnych specjalizacji dla swojej postaci: snajpera, samolotu szturmowego, medyka i inżyniera. Ponadto Warface oferuje duży wybór elementów do personalizacji – ponad 130 elementów wyposażenia, podzielonych na cztery kategorie: hełm, rękawice, buty i kamizelki kuloodporne. Wybór broni jest również bardzo szeroki – trzysta jednostek, które są prototypami prawdziwej broni palnej i białej. Dla każdego z nich dostępne są modyfikacje w postaci tłumika, dwójnogu, tłumika płomienia, różnego rodzaju celowników i tak dalej.

Jeśli chodzi o rozgrywkę, Warface oferuje zarówno tryby PvP, jak i misje kooperacyjne dla drużyn składających się maksymalnie z 5 osób.

10. Seria Delta Force

Tradycyjnie listę zaczynamy od oldtimera, a tym razem mieliśmy na myśli nie jedną grę pokroju Call of Duty, ale całą serię o nazwie Delta Force. Pierwsza jej część została wydana w 1998 roku, a ostatnia w tej chwili, Delta Force: Xtreme 2, została wydana w 2009 roku. Należy więc przygotować się mentalnie na bardzo starą grafikę.

Wspomnieliśmy o tej serii wyłącznie ze względu na tych graczy, których komputery nie są w stanie obsłużyć zbyt wymagających strzelanek ostatnich lat. Pod względem rozgrywki gra również nie prezentuje się imponująco – jej mechanika rozgrywki odbiega zbyt daleko od współczesnych trendów. Ale zdecydowanie nie można zaprzeczyć podobieństwu do CoD. Zwłaszcza w przypadku części poświęconych współczesnym działaniom wojennym.

9. Najemnik: Zemsta

Trzecia część okrytej niegdyś złą sławą linii „Soldiers of Fortune”, która w przeciwieństwie do swoich poprzedników nie była w stanie osiągnąć przynajmniej poważnego sukcesu i uznania. Jednak jak na grę typu Call of Duty, Payback jest bardzo dobrą strzelanką.

Absolutnie liniowy, schematyczny, ale czasem wciąż ciekawy FPS, którego fabuła poprowadzi graczy przez 14 misji wypełnionych okrucieństwem, którym towarzyszy odstrzeliwanie kończyn, miażdżenie głów i inne wulgaryzmy. Jak widać, charakterystyczna dla serii Soldier of Fortune krwiożerczość nie zniknęła.

Dodatkowo w grze zachowano możliwość trzymania broni obiema rękami. Istnieje również tryb wieloosobowy.

8. Seria Medali Honorowych

7. Seria Homefront

Seria fantastycznych strzelanek, składająca się z dwóch gier, opowiadająca o konfrontacji amerykańskich partyzantów z armią Republiki Korei, która zdobyła Stany Zjednoczone.

Główne cechy Homefrontu:

  1. Fajna, nowoczesna grafika i fizyka.
  2. Fascynująca, nieprzewidywalna fabuła (szczególnie pierwsza część).
  3. Obecność różnych zaawansowanych technologicznie gadżetów, które odgrywają ważną rolę w rozgrywce.
  4. Dostępność trybu wieloosobowego.

6. Seria Bracia broni

Strzelanki taktyczne poświęcone II wojnie światowej. Główną cechą Brothers in Arms jest to, że gracz może wydawać bezpośrednie rozkazy swoim towarzyszom. Gra posiada także taktyczny tryb pauzy. Obie te cechy wnoszą do serii element strategii taktycznej.

Brothers in Arms można pochwalić także za hardkorową rozgrywkę, wysoki poziom realizmu i wierność historyczną (przy tworzeniu trzech części pecetowej strzelanki wykorzystano materiały archiwalne i fotografie).

5. Seria Czerwonej Orkiestry

Kolejna seria taktycznych strzelanek poświęcona wydarzeniom II wojny światowej. Obecnie zawiera dwie gry: Red Orchestra: Ostfront 41–45 i Red Orchestra 2: Heroes of Stalingrad.

Cechą szczególną serii jest to, że można tu grać po obu stronach konfliktu. Ponadto przejście Red Orchestra koncentruje się na grze online, ale istnieje również możliwość gry w pojedynkę przeciwko AI.

RO oferuje kilka różnych klas myśliwców oraz duży wybór gąsienicowego i stacjonarnego sprzętu wojskowego.

4. Operacja Flashpoint: Czerwona Rzeka

Strzelanka firmy Codemasters, przez wielu graczy uważana za najlepszą spośród taktycznych FPS-ów dedykowanych poważnym konfliktom zbrojnym ze względu na wysoce wiarygodną symulację działań bojowych we współczesnych warunkach.

Red River oferuje ekscytującą grę dla jednego gracza, w którą można grać w trybie współpracy, a także w trybie wieloosobowym.

Element taktyczny jest bardzo dobrze rozwinięty: głównemu bohaterowi, będącemu żołnierzem piechoty morskiej, będzie towarzyszyć czterech kolejnych towarzyszy, którym będziesz mógł wydawać rozkazy. Do wyboru są także cztery klasy wojowników, każdy z własnym zestawem broni i specjalnymi umiejętnościami.

W Red River istnieje możliwość zdobywania punktów doświadczenia, aby następnie udoskonalać wyposażenie i umiejętności członków drużyny.

3. Pole bitwy: Seria Zła Kompania

Być może serię Bad Company można nazwać najbardziej zapadającą w pamięć, kontrowersyjną, wyzywającą, sarkastyczną i Bóg wie czym jeszcze grą podobną do Call of Duty.

Ma wiele udogodnień (wysokiej jakości grafika, realistyczna mechanika walki, duża liczba broni, ciągła zmiana scenerii itd.), Ale być może najważniejsze to atmosfera, błyskotliwy, czysto żołnierski humor i znakomicie oddany duch braterstwa armii. Tak, i oczywiście głównymi bohaterami są oddział „kar”, składający się z rabusiów, dezerterów i zbrodniarzy wojennych, którzy nie mają nic do stracenia.

2. Dzikie tereny Ghost Recon

Jedna z tegorocznych nowości, taktyczna strzelanka Ghost Recon Wildlands, zdecydowanie zasługuje na swoje miejsce w rankingu najlepszych gier w stylu Call of Duty. Oceńcie sami:

  1. Ogromny, kolorowy i całkowicie otwarty świat umożliwiający swobodne poruszanie się.
  2. Obecność trybu kooperacji.
  3. Duży wybór broni i pojazdów.
  4. Dobra historia opowiadająca o zmaganiach elitarnego oddziału wojskowego z dużym kartelem narkotykowym.
  5. Dużo questów pobocznych.
  6. Dynamiczne strzelaniny.
  7. Szerokie możliwości personalizacji postaci, ich broni i wyposażenia.

Najlepszy z najlepszych.

Call Of Duty to jedna z największych marek gier, znana z ogromnego wyboru broni, mrożącej krew w żyłach akcji, której pozazdroszczyłby Terminator, oraz niesamowicie wciągającego trybu wieloosobowego. Oczywiście bitwy wieloosobowe nie są pozbawione wad. Na każdej mapie z pewnością będzie kilku irytujących snajperów, ale możesz to znieść ze względu na wciągającą rozgrywkę. Ale które gry z tej serii warto dodać do swojej kolekcji? Odpowiedź znajdziesz poniżej.

Jednym z motywów II wojny światowej była pierwsza kontynuacja Infinity Ward (i pierwsza gra z tej serii na konsolę Xbox 360). Może teraz wygląda na nieco przestarzały, ale to właśnie w nim położono podwaliny pod mechanikę, którą znamy. Na grę składały się trzy intensywne kampanie (szczególnie wyróżniała się historia żołnierzy radzieckich), w których akcja nie zwolniła ani na sekundę. Zapadający w pamięć był także tryb wieloosobowy, zwłaszcza tryb Szukaj i Zniszcz.

Warto zwrócić uwagę na wybitną jak na tamte czasy grafikę, a także wysoką liczbę klatek na sekundę (co było rzadkością w grach na Xboksa 360). Druga część wyraźnie ustępuje tym przedstawionym poniżej, ale nie oznacza to, że nie zasługuje na uwagę. Co więcej, gra działa nawet na konsoli Xbox One, więc wszyscy miłośnicy historii będą mogli zanurzyć się w wydarzeniach sprzed pół wieku.

Najnowsza strzelanka Treyarcha, poruszająca tę samą tematykę II wojny światowej, została zapamiętana przez wszystkich nie tyle ze względu na kampanię fabularną, ile z nazistowskich zombie. Pierwotnie miał to być zabawny Easter Egg, ale ostatecznie stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych trybów COD. Pełna napięcia obrona przed niekończącymi się falami zombie w ciasnych pomieszczeniach idealnie pasuje do tempa gry. Nie oznacza to jednak, że kampania główna i tryb wieloosobowy zakończyły się niepowodzeniem.

Akcja World At War wyglądała świeżo, zwłaszcza po Modern Warfare, gdzie wydarzenia miały miejsce w naszych czasach. Jednym z najciekawszych odcinków gry było zdobycie Reichstagu, gdzie na jego dachu umieściliśmy radziecką flagę. Tryb wieloosobowy okazał się dość wysokiej jakości, choć zaginął wśród reszty serii. Zawierało pierwsze pojawienie się psiego towarzysza, do którego serial powracał więcej niż raz.

To był mini-reboot serii po szczerze mówiąc słabych Ghosts. Advanced Warfare po raz pierwszy zawierało akcję rozgrywającą się w niedalekiej przyszłości i podwójne skoki postaci. Debiut Sledgehammera, czerpiący z charyzmy Kevina Spacey'a, zachowuje wysoki poziom i pompującą adrenalinę akcję, która od dawna jest znakiem rozpoznawczym marki.

Aby dopasować się do akcji, wprowadzono także futurystyczne gadżety, w tym automatyczną kotwiczkę. Różnorodność broni w trybie wieloosobowym zmusiła wielu do spędzenia w niej kilku tygodni, pompując maszyny, które im się podobały. Świetny debiut Sledgehammer, przygotowujący grunt pod jej przyszłe projekty.

Trylogia Black Ops Treyarcha to najdziwniejsza część serii, ale właśnie dlatego jest interesująca. W drugiej części tej trylogii widzieliśmy, jak po raz pierwszy (i jak dotąd ostatni) COD eksperymentował z systemem wielu zakończeń. Decyzje podjęte na pewnych poziomach mogą radykalnie zmienić kierunek rozwijającej się historii, dodając jej głębi.

Dla wielu był to powód, aby przejść grę jeszcze kilka razy, by odblokować wszystkie dostępne zakończenia. Jednak o wiele ważniejsze okazały się innowacje w trybie wieloosobowym, gdzie pojawił się system Pick 10, który zapewnił większe możliwości dostosowywania broni i umiejętności bohatera. I nawet jeśli nie każda z proponowanych innowacji zakorzeniła się w serii, nadal warto zapoznać się z tą grą: eksperymentalne rozwiązania współistnieją tutaj ze sprawdzoną mechaniką.

Koncepcja COD w odległej przyszłości początkowo wydawała się pretensjonalna, ale Black Ops 3 okazał się zaskakująco świetny. Fabuła tutaj nie przypomina zbytnio drugorzędnego filmu akcji, ale możliwość zabawy w cztery osoby z nawiązką rekompensuje wszelkie mankamenty fabuły, dodając do gry element strategii, co jest niezwykle nietypowe dla serii (dodatkowo ponownie pojawiło się tu kilka zakończeń).

Rozgrywka wieloosobowa została zrealizowana na poziomie dyscyplin e-sportowych: od trybu „Specialists”, stworzonego w duchu gier MOBA, po dynamiczne strzelaniny zespołowe. Nowa mechanika ruchu zapewniła rozgrywce niezbędną różnorodność. Gracze mogli z łatwością połączyć bieganie po ścianach i zabijanie wrogów, a to połączenie wyglądało całkiem naturalnie.

Zignoruj ​​​​krytykę, ponieważ najnowsza gra Infinity Ward, Infinite Warfare, oferuje jedną z najlepszych kampanii fabularnych w historii. Międzygalaktyczna oprawa pozwoliła nam na dodanie do gry bitew w skafandrach kosmicznych, a także strzelanin w stanie nieważkości, podczas których możemy chować się za asteroidami za pomocą haka. Każdy odcinek wypełniony jest spektakularnymi wydarzeniami, które oznaczają powrót do korzeni Infinity Ward.

W trybie wieloosobowym twórcy postanowili wymieszać elementy zaakceptowane przez publiczność, zamiast wymyślać coś na nowo. Przykładowo tryb „Combat Rig” jest swego rodzaju przeróbką „Specjalistów” z Black Ops 3. Nawet tryb „Zombie na stacji kosmicznej” może zachwycić każdego fana serii. To samo można jednak powiedzieć o całej grze jako całości.

Powiedzieć, że to najsłabsza część trylogii Modern Warfare, to jakby nazwać „Powrót Jedi” najgorszym filmem z pierwszej trylogii „Gwiezdne Wojny”. Przynajmniej nie ma tutaj Ewoków. Gra, ze swoim charakterystycznym rozmachem, doprowadza historię do końca, czemu towarzyszą pomysłowe misje. Wystarczy spojrzeć na „Return to Sender”, gdzie znajdujemy się w samym centrum burzy piaskowej ze wszystkimi konsekwencjami.

Tak, tryb wieloosobowy aktywnie wykorzystuje rozwój poprzednich części, w zasadzie nie oferując nic nowego, ale zastąpienie serii zabójstw serią punktów wprowadza niezbędną równowagę w grze. Poza tym jest tu mnóstwo pięknie wymodelowanych map. Wszystko to razem składa się na fascynującą grę, która do dziś nie traci swojego uroku.

Wietnamski rozdział COD od studia Treyarch zasłużenie uznawany jest za najlepszy projekt tego dewelopera w całej serii. Fabuła jest pełna niezapomnianych momentów, a tryby dla wielu graczy wykorzystują całkiem kreatywne pomysły. Na przykład tryb „Gra z bronią”, w którym postać zmienia broń po każdym zabiciu, cieszy się różnorodnością arsenału, mimo że akcja rozgrywa się w latach 60-tych. Oprawa zimnej wojny doskonale wpisuje się w koncepcję gry – w scenach dość szokujących z moralnego punktu widzenia wykorzystana została świetnie dobrana muzyka, np. kompozycje zespołu The Rolling Stones, która nadaje strzelance niepowtarzalnego uroku. Nawiasem mówiąc, nadal nie rozumiem, co oznaczają te liczby.

Modern Warfare 2 musiało spełnić wszystkie oczekiwania graczy po rewolucyjnej pierwszej części i sprostał temu zadaniu z godnością. Kampania dla pojedynczego gracza pokazała spektakl o niespotykanych dotąd rozmiarach, przy jednoczesnym zachowaniu jak zwykle wysokiego tempa, a w rozgrywce wieloosobowej pojawiła się najmniejsza mapa w serii – Rust, która szybko zdobyła miłość publiczności.

Oczywiście, jeśli się chciało, można było tu doszukać się kilku wad, jak na przykład wezwanie do ataku nuklearnego w trybach sieciowych i misja „Ani słowo po rosyjsku” w głównym wątku fabularnym, przez co gra nie dotarła do pierwsze miejsce na tej liście. Trudno jednak mieć coś do zarzucenia grze, która składa się niemal wyłącznie ze scen uznawanych za klasykę serii – m.in. ataku na gułag w celu uwolnienia ważnego więźnia.

Czy spodziewałeś się, że Black Ops: Declassified zwycięży? Pospiesz się. Trudno zaprzeczyć, że Modern Warfare jest zwieńczeniem całej serii gier. Cieszyła się popularnością w momencie premiery, a obecnie uznawana jest za złotą klasykę strzelanek, z którą dorównuje większość współczesnych projektów. Głównym powodem jest rewolucyjna rozgrywka w trybie wieloosobowym, szczególnie na konsolach. Wiele umiejętności i broni, które można ulepszyć, doskonała równowaga na każdej mapie i ekscytująca rozgrywka nawet dziś przyciągają nowych graczy.

Wspaniałe misje („Śmierć z góry”, „Wszystko w kamuflażu”, „Charlie Don’t Surf” to tylko kilka) i nieoczekiwane zwroty akcji składają się na najlepszą historię wojskową opowiedzianą w Call of Duty. A reedycja z 2016 roku uczyniła grę jeszcze lepszą, podnosząc grafikę do poziomu Infinite Warfare. Jeśli nie wiesz od której gry zacząć zapoznawać się z serią Call Of Duty to zdecydowanie powinieneś wybrać Modern Warfare.

Z wieloma darmowymi grami, takimi jak Call of Duty'aŻal mi wydawać pieniądze na zakup gry każdej nowej generacji CoD-a. Jeśli jesteś podobny do mnie, pokochasz tę listę bezpłatnych alternatyw CoD, ponieważ gra w te gry jest równie przyjemna i nie obciąża Twojego portfela.

Wraz z pojawieniem się ulepszonej technologii, która skraca czas tworzenia gier i rosnącą popularnością modelu freemium, obecnie nie brakuje bezpłatnych gier dostępnych do pobrania w Internecie. Ale oprócz dobrych gier są też złe, co może sprawić, że wypróbowanie dostępnych opcji będzie długim i żmudnym procesem.

Po przejściu całego tego procesu więcej niż raz, pomyślałem, że dobrym pomysłem byłoby ułatwienie osobom takim jak ja, które szukają darmowych gier podobnych do Call of Duty, publikując tę ​​właśnie stronę.

Warframe

Jeśli szukasz darmowej strzelanki zaprojektowanej głównie z myślą o współpracy zespołowej, to Warframe to jedna z nowych gier, na którą warto zwrócić uwagę. W grze stajesz się Tenno po założeniu swojego potężnego pancerza wojennego (znanego jako Warframe), walcząc z różnymi wrogami, z których każdy zagraża na swój sposób.

Rozgrywka łączy Cię z trzema innymi graczami, tworząc drużynę do stojącej przed Tobą misji. Misje są bardzo zróżnicowane: od zabijania wrogów, przejmowania lokalizacji, zabijania kluczowych przeciwników, po proste zadanie utrzymania się przy życiu, póki możesz. Aby osiągnąć ten cel, gracze otrzymują swój własny, unikalny sprzęt, który można łączyć i modyfikować, aby kontrolować swoją postać w sposób, który Ci odpowiada lub sprawdza się w obecnym składzie drużyny.

Z uwagi na to, że gra nie jest w zasadzie strzelanką pierwszoosobową (w trybie trzecioosobowym wykorzystuje zbliżenie na ramię postaci), gorąco polecam ją fanom trybu wieloosobowego Call of Duty, którzy chcą zagrać w grę, w której główny nacisk położony jest na współpracę w grze, a nie tylko walkę z innymi graczami.

Sojusz Valiant Arms (AVA)

Sojusz Valiant Arms (AVA) to jedna z darmowych gier w stylu Call of Duty, która prawdopodobnie podobała mi się najbardziej, jeśli chodzi o czysto wojskowe strzelanki. Gra została wyprodukowana przez zespół Aeria Games i moje doświadczenia z innymi produktami tej firmy są w większości pozytywne, więc zgodziłem się wypróbować Alliance Valiant Arms (AVA).

Gra istnieje już od kilku lat, ale ostatnio poczyniła imponujące postępy w kierunku wydawania aktualizacji graficznych i zwiększania liczby dostępnych trybów gry. W grze obecne są takie rzeczy, jak zdobywanie doświadczenia, odblokowywanie ukrytych opcji, listy znajomych i inne funkcje społecznościowe, które utrzymują Cię w napięciu i dają poczucie postępu.

Alliance Valiant Arms (AVA) oferuje mnóstwo trybów gry, które pokocha każdy fan strzelanek FPS: różne opcje współpracy z innymi graczami dostępne dla wszystkich trybów, zdobycie flagi i misje wielorundowe.

Przeczytaj także nasze Recenzja A.V.A

Strona Planety 2

Strona Planety 2 jest wyraźnym zwycięzcą pod względem zakresu i głębokości; to niezwykle zabawna i interesująca gra MMOFPS. Akcja gry rozgrywa się w tym samym uniwersum, co pierwsza część, ale tak naprawdę nie potrzebujesz doświadczenia z oryginałem, aby cieszyć się tą grą.

A jednak jako osoba, która grała w pierwszą część, mogę powiedzieć, że bardzo się od siebie różnią. Oryginalna PlanetSide była grą, w której wątki fabularne nie łączyły się w jedną całość i było w niej zbyt wiele problemów, że gra nie mogła otrzymać wysokiej oceny. W sequelu wszystko jest zupełnie inne, ponieważ twórcy dosłownie wszystko przerobili, zaczynając od pierwszych rysunków i zapobiegli występowaniu defektów na początkowym etapie.

Akcja PlanetSide 2 rozgrywa się w futurystycznej scenerii wojennej, w której trzy frakcje walczą o kontrolę nad różnymi terytoriami. Jest to szczególnie atrakcyjna opcja, jeśli lubisz sterować pojazdami lądowymi lub samolotami, gdyż w PlanetSide 2 jest ich naprawdę sporo. Każda z wielu frakcji ma swoje mocne i słabe strony, które nie składają się na ogólną strategię, dlatego niezwykle ważne jest, aby wziąć pod uwagę przy podejmowaniu decyzji, jakiej broni użyć do walki z konkretną frakcją.

Będziesz musiał dostosować się do zachowania wybranej frakcji i ogólnie dobrym pomysłem jest sprawdzenie swoich mocnych i słabych stron przed wskoczeniem do bitwy. W zależności od Twojego stylu gry, na pewno będziesz pasować do jednej frakcji bardziej niż do drugiej. Dobrym pomysłem jest także komunikowanie się ze znajomymi, którzy dołączyli do tej samej frakcji, aby mieć pewność, że będziecie mogli wspólnie walczyć na różnych terytoriach.

Oszuści z Gotham City

Oszuści z Gotham City Jest to jedna z tych gier, która aby przyciągnąć graczy, zaczyna swoje życie jako gra płatna, a następnie staje się bezpłatna dla użytkowników. W przypadku Gotham City Impostors technika ta sprawdziła się doskonale, jednak gra jest nadal grą płatną na konsole, dlatego mogę polecić jedynie wersję na PC.

Jak można się domyślić z tytułu, akcja gry toczy się w uniwersum Batmana, składającym się z szeregu ekscytujących map okolicy (przykładowo posiadłości Batmana), gdzie bohaterowie podobni do Batmana muszą walczyć ze złoczyńcami przypominającymi Jokera. Głównym celem gry jest skupienie się na dwóch punktach. Jest to po pierwsze możliwość szczegółowego dostosowania parametrów postaci, a po drugie możliwość łatwego poruszania się po mapie.

Po okolicy możesz poruszać się przebrany w pelerynę Batmana, korzystając z liny i haka, jeżdżąc na rolkach i na wiele innych sposobów. Elementy te doskonale wpasowują się w ogólną zabawną i kolorową atmosferę, jaką oferuje gra.

Ale to, co naprawdę wyróżnia tę grę, to niesamowita ilość opcji dostosowywania postaci. Do wyboru masz nie tylko szeroką gamę broni, ale także możliwość dostosowania ciała swojej postaci, dostępne są specjalne ustawienia bonusów motywacyjnych i wiele więcej. Możesz tworzyć różne opcje postaci i dowolnie przełączać się między nimi w zależności od chwilowej chęci lub umiejętności niezbędnych do gry na określonej mapie lub w drużynie.

Jestem wielkim fanem gier niemilitarnych, takich jak Call of Duty, które nie są zbyt poważne (jak Team Fortress 2, który również znajduje się na tej liście), a jeśli lubisz tego typu gry, jest to świetna opcja.

Team Fortress 2

Kolejna ze zwykłych strzelanek FPS, która naprawdę mi się podoba, to Team Fortress 2. Podobnie jak Gotham City Impostors, gra została pierwotnie wydana jako gra płatna, a jej popularność gwałtownie wzrosła, odkąd stała się darmowa. To gra, do której ciągle wracam, po prostu dlatego, że ma zabawną atmosferę, zgraną społeczność graczy i poziom różnorodności, któremu większość innych gier po prostu nie może się równać. Grę możesz pobrać za darmo poprzez platformę.

W grze nie ma skomplikowanych wątków: drużyny Niebieskich i Czerwonych konfrontują się ze sobą w niekończących się bitwach, które z reguły toczą się na mapach narysowanych zgodnie z celem misji. Głównym elementem rozgrywki jest stworzonych przez twórców dziewięć klas, z których każda pełni swoją rolę na polu bitwy. Przy wystarczającej liczbie godzin gry możesz także odblokować dodatkowe elementy, które nieznacznie zmienią Twoją rolę w grze i pomogą Ci zastosować się do preferowanej strategii.

Klasy postaci obejmują silnych siłaczy, którzy są w stanie wytrzymać duże obciążenia, medyków, którzy mogą leczyć członków drużyny, szpiegów, którzy potrafią zamienić się w wrogów, oraz pirotechników, którzy lubią igrać z ogniem. Gra naprawdę może spodobać się każdemu, ale musisz chcieć wypróbować wszystkie te klasy postaci, aby zobaczyć, która Ci odpowiada.

Mapy oferują duży wybór; Dostępna jest ogromna liczba różnych map i trybów gry, a jeśli jesteś częścią dużej społeczności, bardzo łatwo jest znaleźć grę, która odpowiada Twoim wymaganiom. Wszystkie standardowe mapy, takie jak mapa misji zdobycia flagi, są również obecne w grze, ale są też bardziej unikalne mapy, które reprezentują coś, czego nigdy wcześniej nie spotkałeś.

Jeśli należysz do osób, które cenią różnorodność, darmowa gra Team Fortress 2 jest idealną alternatywą dla Call Of Duty.

Seria strzelanek Call of Duty, która wyrosła na gruzach innej serii strzelanek o nazwie Medal of Honor, zawiera 10 pełnoprawnych gier i masę projektów pobocznych, więc ci, którzy lubią biegać i strzelać, mają co odkrywać. Na chwilę obecną cykl składa się z 4 serii: głównej trylogii poświęconej wydarzeniom, serii Modern Warfare, która przeniosła się w nasze czasy, serii Black Ops oraz ostatniej części serii Ghosts, która w teorii powinna ustanowić nowa linia CoD.

Pomimo dużej liczebności i dużej popularności cyklu, nie można powiedzieć, że jest to wizytówka gatunku. W Internecie można znaleźć całkiem sporo gier typu Call of Duty, a niektóre z nich znacznie przewyższają jakością najnowsze projekty z serii CoD. Ten sam Battlefield 3, który można pobrać online, o głowę przewyższa swojego rywala Black Ops, zarówno pod względem treści, jak i jakości wykonania. Jeśli tworząc Black Ops autorzy skupili się bardziej na zręcznościowych strzelaninach na małych mapach, to Battlefield 3 oferuje znacznie większe bitwy i, co najważniejsze, demonstruje znacznie bardziej realistyczną fizykę.

Konfrontacja obu serii stała się już kwestią zasad, jednak w dwóch ostatnich grach nabrała odcieni farsy: twórcy Battlefield 4 mówią, że mają walący się drapacz chmur, a twórcy Ghosts popisują się wielo- pikselowy pies. Argumenty są niezbite, nie ma co mówić, ale po takich wypowiedziach chęć pobrania obu gier jakoś znika.

Nawet nasi programiści tworzą gry podobne do Call of Duty. Tym samym słynna sieciowa strzelanka Warface w niczym nie ustępuje najnowszym grom CoD pod względem graficznym, a jednocześnie oferuje sieciowe potyczki utrzymane w podobnym stylu. Co więcej, publiczność Warface przewyższa nawet publiczność Ghosts, chociaż na rozwój tego ostatniego włożono znacznie więcej wysiłku i pieniędzy.

Jeśli wolisz firmy solowe, to w tym przypadku gry takie jak Call of Duty, takie jak F.E.A.R, Rainbow Six, Brothers in Arms i ta sama cierpliwa, które choć przeżywają trudne czasy, mimo wszystko są dla ciebie odpowiednie nadal pokazując znaki życia.

Inne gry:

  • Pole bitwy
  • Medal Honoru
  • Rozpoznanie duchów
  • Counter-Strike: Źródło
  • Tęczowa szóstka